Wizyta Wuja Toma u Aniołów ze szkoły

Czytaj dalej
Fot. Anna Żebrowska
Anna Żebrowska

Wizyta Wuja Toma u Aniołów ze szkoły

Anna Żebrowska

W SP nr 4 niedawno zagościł Tom Justyniarski, autor, którego książka właśnie trafiła do kanonu lektur szkolnych.

Tom Justyniarski, na co dzień rzecznik prasowy Towarzystwa Ochrony Zwierząt w Polsce, to człowiek, który zaczął pisać z prawdziwej pasji i miłości do zwierząt.

Jego niewielka objętościowo książka „Psie troski” szturmem podbiła serca dzieci oraz nauczycieli. Pisana szczerze i od serca pozycja tak spodobała się czytelnikom, że zajęła pierwsze miejsce w rankingu Ministerstwa Edukacji Narodowej i właśnie trafiła do kanonu lektur szkolnych, pokonując m.in. samego „Harrego Pottera”. Jest to pierwsza w Polsce lektura szkolna, która została wybrana demokratycznie przez głosowanie dzieci oraz pedagogów.

Niedawno nie lada gratkę miały dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 4, ponieważ to właśnie je odwiedził autor „Psich trosk”. Zaproszenie Toma Justyniarskiego było ukoronowaniem rocznej działalności „Aniołów ze szkoły” przy SP nr 4, które pomagaj ą zwierzętom i pobliskim schroniskom. W tym wszystkim mocno je wspierają nauczycielki : Anna Sobstel oraz Daria Wieteska.

- Bardzo się cieszymy, że Tom Justyniarski nas odwiedził, to zwieńczenie naszej rocznej pracy. Ponadto, tę książkę będą czytały przyszłe pokolenia, więc spotkanie z jej autorem to niemałe wydarzenie - mówi Anna Sobstel.

Sam autor książki na spotkanie z dziećmi przybył w towarzystwie swojego psa - Lusi, czym od razu oczarował audytorium.

Zresztą nie tylko tym. Dzieci z wielką uwagą słuchały, jak powstawała książka i brały sobie do serca rady przyjaciela zwierząt.

- Pamiętajcie, że zwierzęta to nasi bracia mniejsi.
Każdy z nas ma swój teren, na którym może działać i reagować, gdy dzieje się krzywda jakiemuś zwierzęciu - przekonywał autor.

A jakie to uczucie znaleźć swoje nazwisko obok Sienkiewicza czy Słowackiego?

- Według szacunków lekturę szkolną czyta milion osób rocznie. To jest coś fantastycznego. Trochę jestem taki Dyzio Marzyciel, ale nigdy nie sądziłem, że moja książka będzie lekturą - przyznał Tom Justyniarski.

Anna Żebrowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.