Władze ŁSM wstrzymały sprzedaż komorniczą mieszkania pięcioosobowej rodziny na os. Konopnickiej
Nie mamy dobrych wieści dla prawie dziewięciu tysięcy mieszkańców bloków Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Władze ŁSM przymierzają się do podwyżki opłat na fundusz remontowy lub termo-modernizacyjny o 10 groszy za metr kwadratowy użytkowanej powierzchni. Nie wiadomo także, jak będą prezentować się nowe stawki eksploatacyjne, które wyliczane są oddzielnie na każdy ze 123 spółdzielczych budynków.
ŁSM ubiegły rok zamknęła nadwyżką w wysokości 600 tys. zł. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na inwestycje drogowe. Spółdzielcze władze chcą m. in. wyremontować osiedlowe ciągi komunikacyjne wokół sześciu budynków wielorodzinnych, które w tym roku zostaną ocieplone. Chodzi tu o bloki nr 38, 39, 40, 43 i 45 na osiedlu Dąbrowskiego oraz „szesnastkę” na os. Dąbrowskiego.
- Będą to ostatnie budynki w naszych zasobach mieszkaniowych, nieposiadające docieplenia – informuje Armand Ruta, prezes ŁSM. – W kolejnych latach chcemy zabrać się za nowoczesną termomodernizację 8 bloków na os. Starzyńskiego oraz takiej samej liczby budynków na os. Dąbrowskiego. Lata temu były one ocieplone pianą krytą blachą i nie spełniają one norm przenikalności ciepła.
Spółdzielcze władze przymierzają się również do kosztownej modernizacji asfaltowej drogi wzdłuż bloków od 27 do 35 na os. Bratkowice. W planach jest połączenie ulicy z miejską ul. Bursztynową.
- Niestety, mamy za mało pieniędzy na inwestycje drogowe i chcemy je zasilić 200 tys. zł, które pozyskamy z planowanej podwyżki – dodaje szef zarządu największej spółdzielni mieszkaniowej w pelikanim grodzie.
Jak już wspomnieliśmy, od 1 kwietnia czynsze pójdą w górę o 10 gr za mkw. Opłatami na fundusz termo-modernizacyjny zostaną wtedy objęci także mieszkańcy bloków, które zostaną w tym roku ocieplone za ok.2,4 mln zł.
Na już ocieplone bloki wchodzą mchy i grzyby. Władze ŁSM przymierzają się więc do renowacji kilku budynków. Nie ma jeszcze konkretów, ale w spółdzielni mówi się o „czwórce” i „szóstce” na os. Bratkowice oraz o budynkach na os. Tkaczew i Reymonta.
ŁSM w tym roku planuje także malowanie prawie 50 klatek schodowych. Inwestycja szacowana a 165 tys. zł obejmie bloki nr 4, 5, 6, 12, 15, 16, 17, 18, 19 i 21 na Bratkowicach, 13 i 15 na os. Dąbrowskiego, Tkaczew 9 oraz dwa budynki przy ul. 11 Listopada oraz ul. 3 Maja. Przy tej okazji stare oświetlenie zostanie wymienione na nowe ledy.
Prezes Ruta informuje, że spółdzielnia chce w tym roku zakończyć montaż nowych głowic termostatycznych. W 14 budynkach założone zostaną termostaty, które same uruchamiają centralne ogrzewanie, jeśli w pomieszczeniu temperatura spadnie poniżej 16 stopni Celsjusza.
Czas pokaże, jak planowana podwyżka przełoży się na zadłużenie spółdzielców. Na koniec ubiegłego roku spadło ono o 37 tys. zł w stosunku do przedostatniego okresu rozliczeniowego. Z około 4,6 tys. rodzin mieszkających w ŁSM zadłużonych było 1.770. To o 151 więcej niż na koniec 2016 roku. - Najwięcej, bo 1.240 mieszkań zadłużonych jest na kwotę do 500 zł, czyli mniej więcej na wysokość jednego miesięcznego czynszu – wskazuje przedstawiciel ŁSM. – Zaległości do 1 tys. zł notujemy u 215 rodzin. Jest też grupa 60 lokali zadłużonych na ponad 4 tys. zł. Rekordzista jest nam winien ok. 30 tys. zł.
Chodzi tu o pięcioosobową rodzinę z os. Konopnickiej. Władze ŁSM poszły jej na rękę i wstrzymały komorniczą sprzedaż mieszkania, gdy dłużnicy spłacili kilkanaście tysięcy złotych zadłużenia i zadeklarowali, że w ciągu pół roku spłacą resztę zaległych zobowiązań.
Mniej szczęścia ma mieszkaniec os. Kostka. Dłużnik spółdzielni, winny jej ok. 8 tys. zł, pod koniec lutego zostanie eksmitowany do lokalu socjalnego, które zapewni mu ratusz.
Podwyżkę szykuje także ZGM
Krzysztof Kaliński, burmistrz Łowicza, na wniosek Joanny Miki, dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej, od 1 lipca podniesie czynsze w lokalach administrowanych przez ZGM. Stawki czynszowe dla 2,7 tys. najemców wzrosną od 2 proc. do 3,7 proc.
Dyrektor Joanna Mika, na biurko burmistrza złożyła kilka wariantów podwyżek czynszów komunalnych i socjalnych. Wybrano ten o wskaźnik inflacji. Te pierwsze wzrosną więc z kwoty 5,05 zł do 5,15 zł za metr kwadratowy użytkowanej powierzchni, a ostatnie ze stawki 1,35 zł na 1,4 zł za mkw.
Najwyższe czynsze w ZGM obowiązują w miejskim bloku przy ul. Krudowskiego 10. Wynoszą one 6,21 zł za mkw. użytkowanej powierzchni. Po podwyżce kwota ta wzrośnie do 6,33 zł. Drogo jest też m. in. w bloku nr 1 na os. Starzyńskiego. Tam czynsz wzrośnie z 6,06 zł do 6,18 zł.
Najmniej płacą mieszkańcy komunalnego budynku przy ul. Warszawskiej 110. Czynsz wzrośnie tam z 2,77 zł na 2,83 zł zł z mkw.