Władze powiatu łowickiego przyjęły kartę wymierzoną w środowiska LGBT
Rada Powiatu Łowickiego większością głosów przy sprzeciwie opozycji w piątek (26 kwietnia) przyjęła Samorządową Kartę Praw Rodzin. Jest to dokument wymierzony w środowiska mniejszości seksualnych, czyli lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów.
Dokument ten według Zarządu Powiatu Łowickiego, którym kieruje starosta Marcin Kosiorek (PiS) jest odpowiedzią na „podpisaną przez prezydenta Warszawy deklaracji LGBT, która zawiera nie tylko szereg ideologicznych postulatów naruszających standardy bezstronności światopoglądowej władz publicznych, ale też zapowiedź wprowadzenia do szkół (…) zajęć edukacji seksualnej według standardów WHO, budzącą zasadnicze wątpliwości z perspektywy konstytucyjnej zasady obrony dzieci przed demoralizacją”.
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy w deklaracji dotyczącej osób homo, bi i transseksualnych. zagwarantował m. in. reaktywację ośrodka interwencyjnego dla osób LGBT Plus, będących w trudnej sytuacji życiowej, zmuszonych do opuszczenia domu, stworzenie miejskiego mechanizmu zgłaszania, monitorowania przestępstw wynikających z homofobii i trans fobii oraz wzmocnienie działań antyprzemocowych w szkole oraz edukację seksualną uczniów.
Władze powiatu łowickiego wskazują też, że podobne działania, choć w mniejszym zakresie, wprowadzono także w Słupski i Gdańsku. „W tych okolicznościach konieczne jest opowiedzenie się po stronie wartości poświadczonych w Konstytucji RP - tożsamości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny (…)” - czytamy w uzasadnieniu uchwały w sprawie SKPR.
W oświadczeniu, którego projekt przygotował m. in. Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris w Warszawie, (zaliczany do grup interesu artykułujących postulaty Kościoła katolickiego), znalazł się zapis o potrzebie powołania w starostwie funkcji rzecznika praw rodziny oraz stworzenie samorządowego systemu zgłaszania naruszeń praw rodziny.
Dokument przedstawiony radnym wywołał sprzeczne opinie. Marek Jędrzejczak (PiS), szef Rady Powiatu Łowickiego uznał, że karta „naszą manifestacją, naszą oceną sytuacji” i, że radni nie powinni się wstydzić swojego systemu wartości.
Dla Krystiana Cipińskiego (pro burmistrzowskie ugrupowanie Łączy nas Łowicz), który jako jedyny był przeciwny przyjęciu kontrowersyjnego dokumentu, jest on bublem prawnym pełnym ogólnych sformułowań, a nie kartą praw rodziny.
Radni z PSL i Łowickie.pl w ogóle nie wzięli udział w głosowaniu. W ich imieniu radny Jerzy Wolski (PSL) wnioskował, aby zdjąć ten temat z piątkowej sesji i na spokojnie go przedyskutować. Wniosek ten upadł. Z kolei Krzysztof Górski (Łowickie.pl) przekonywał, że „uchwałą w żaden sposób wychowania dzieci się nie zmieni”.
Opozycja wskazywała także bezsens uchwalania takiego dokumentu w kontekście tego, iż w powiecie łowickim nie ma działań mniejszości seksualnych wymierzonych w tradycyjny model rodziny.
Ostatecznie za przyjęciem Samorządowej Karty Praw Rodzin zagłosowało 11 członków rady, przeciw był jeden, a w głosowaniu na znak protestu nie wzięły udziału cztery osoby.