Wójt Łyszkowic odwołał dyrektora, który konkurował z nim w wyborach
Adam Ruta odwołał dyrektora GOKiS Piotra Klimkiewicza po 15 latach pracy. Zdaniem odwołanego dyrektora wójtem Rutą powodowały tylko względy osobiste.
Zarządzeniem Wójta Gminy Łyszkowice z dnia 31 stycznia 2017 roku, został odwołany dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Łyszkowicach. Piotr Klimkiewicz kierował ośrodkiem przez 15 lat. Odwołanie go zaskoczyło.
- 30 stycznia, w poniedziałek przyszedłem do pracy po trzydniowym wyjeździe z dziećmi, zostałem wezwany na dywanik i odczytano mi pokontrolne ustalenia - mówi Piotr Klimkiewicz. - W mojej ocenie to odwołanie wynika jedynie ze względów osobistych.
Piotr Klimkiewicz był kontrkandytatem wójta Adama Ruty w wyborach samorządowych. Jak twierdzi odwołany dyrektor, wójt Ruta od samego początku starał się doszukać w działalności szefa GOSiR-u nieprawidłowości.
- Nie jest tajemnicą, że mieliśmy z panem wójtem niekoniecznie dobre stosunki - tłumaczy Klimkiewicz. - Liczyłem na jego profesjonalne podejście do pracy, dyplomację, a tymczasem cała moja praca polegała na walce i bronieniu się.
Piotr Klimkiewicz wspomina, że niedługo po objęciu przez wójta stanowiska, otrzymał od niego notatkę dyscyplinującą za łączenie funkcji sołtysa Łyszkowic z funkcją dyrektora GOKiS-u. Chodziło o zgłoszone przez mieszkankę wsi problemy z oświetleniem - Piotr Klimkiewicz zadzwonił do wójta, i jak twierdzi, wtedy wójt zarzucił mu łączenie funkcji.
Odwołany dyrektor mówi o odebranych mu premiach i nagrodach.
- Jako pracownikom urzędu gminy przysługiwała nam „trzynastka”. Kiedy w 2008 roku przekształciliśmy się w samodzielną jednostkę, przysługiwała nam premia kwartalna. Wójt ją zabrał i stwierdził, że dostaniemy, kiedy rada gminy zatwierdzi sprawozdanie. Tymczasem w świetle prawa rada sprawozdań nie zatwierdza, a wójt moje sprawozdania odrzucał. To była ciągła walka, żeby udowodnić, że się nie nadaję - relacjonuje Piotr Klimkiewicz.
Kolejne kontrole z urzędu skarbowego, ZUS-u i Państwowej Inspekcji Pracy, jak twierdzi odwołany dyrektor, nie wykazywały nieprawidłowości. Dlatego do kontroli przystąpiła firma prywatna.
- W wyniku rzekomych nieprawidłowości z dniem 31 stycznia zostałem odsunięty od pracy, mam 3 miesiące wypowiedzenia i w tym czasie mam wykorzystać urlop.
Tymczasem zarządzeniem wójta kierowanie jednostką z dnia 31 stycznia objęła Monika Wawrzyn. Powołana została na okres 5 lat, od 1 lutego 2017 do 31 stycznia 2022 roku. Zarządzenie weszło w życie z dniem podpisania, z mocą od 1 lutego.
- Bez żadnego konkursu, i nagle osoba z jego sztabu wyborczego, bez żadnego doświadczenia, zostaje dyrektorem - mówi Piotr Klimkiewicz. - Życzę jej jak najlepiej, ale do tej pory przewodniczyła KGW.
Zadzwoniliśmy do wójta Adama Ruty z prośbą o wypowiedź, ale odmówił komentarza odsyłając nas do strony internetowej urzędu gminy. Zapytaliśmy, czy za odwołaniem dyrektora stoją względy osobiste.
- Nie będę komentował idiotycznych wypowiedzi pana Klimkiewicza - powiedział wójt Ruta.
W zamieszczonym na stronie dokumencie, wymienione są m.in. nieprawidłowości: dopuszczenie do prowadzenia akt osobowych z naruszeniem przepisów, dopuszczenie do niewyodrębnienia w księgach rachunkowych funduszu rezerwowego, zaciągnięcie zobowiązań na zadanie inwestycyjne, które nie było ujęte w planie finansowym, przerobienie zarządzenia, dokonanie zmianu czasy pracy GOKiS-u.
Odwołany dyrektor ma zamiar szukać sprawiedliwości w sądzie pracy.