Wściekły nietoperz wywołał alarm

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Roman Bednarek

Wściekły nietoperz wywołał alarm

Roman Bednarek

Znaleziono nietoperza zakażonego wścieklizną. Powiatowy lekarz weterynarii wszczął alarm.

Przy ul. Słowackiego, pomiędzy blokami 29 i 29A, znaleziono 15 lipca żyjącego nietoperza. Zwierzę odesłano na badania, których wyniki dotarły do Rawy w poniedziałek, 31 lipca.

- U nietoperza stwierdzono wściekliznę, więc w związku z zagrożeniem dla życia i zdrowia człowieka prosimy o szczególną ostrożność w kontaktach ze zwierzętami , a zwłaszcza nietoperzami - przestrzega Krzysztof Jasiński, szef Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rawie Mazowieckiej.

Rawski sanepid zaprasza również wszystkie osoby, które miały kontakt z zakażonym wścieklizną nietoperzem - dotykały go, zostały przez zwierzę oślinione lub ugryzione - do kontaktowania się z placówką, która ma swoją siedzibę przy ul. Łowickiej 15 , w godz 7.30-15.05 osobiście lub telefonicznie pod numerem 46 814-48-62 lub wybierając czynny przez całą dobę numer alarmowy 609-733-252.

Fakt znalezienia zakażonego wścieklizną nietoperza wiąże się z uciążliwościami.

- Wydałem rozporządzenie uznające teren miasta i część terenu gminy Rawa Mazowiecka za obszar zagrożony - informuje powiatowy lekarz weterynarii Tadeusz Kuligowski.

Obszar zagrożony na terenie gminy obejmuje miejscowości: Niwna, Konopnica, Byszewice, Leopoldów, Księża Wola, Kaliszki, Wałowice, Chrusty, Zarzecze, Podlas, Pukinin, Matyldów, Bogusławki Duże, Bogusławki Małe, Nowy Głuchówek, Głuchówek, Świnice i Pasieka Wałowska.

W obszarze zagrożonym nie wolno organizować targów, wystaw, konkursów, pokazów z udziałem psów, kotów lub innych zwierząt wrażliwych na wściekliznę, przemieszczania jakichkolwiek zwierząt na teren obszaru zagrożonego i poza ten obszar. Psy w terenie zagrożonym powinny być trzymane na uwięzi, a koty w zamknięciu, zaś zwierzęta gospodarskie w okólnikach i zamkniętych wybiegach. Obszar zagrożony ma być oznakowany przez samorządy miasta i gminy.

- Alarm może potrwać nawet kilka miesięcy - podkreśla Tadeusz Kuligowski. - Zostanie przeprowadzony sanitarny odstrzał lisów, które następnie zostaną poddane badaniu pod kątem wścieklizny. Jeśli wynik będzie ujemny, alarm odwołamy.

Jest to pierwszy przypadek wścieklizny na terenie woj. łódzkiego od 12 lat.

Roman Bednarek

dziennikarz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.