Daniel Aleksandrowicz

Wspomnienia Daniela Aleksandrowicza ze Skierniewic. Wesele rodziców i praca na kolei ojca (odc.6)

Wspomnienia Daniela Aleksandrowicza ze Skierniewic. Wesele rodziców i praca na kolei ojca (odc.6) Fot. archiwum prywatne
Daniel Aleksandrowicz

Tego samego dnia, 17 stycznia 1944 roku, wyzwolono Warszawę i kilka innych polskich miast, w tym i Skierniewice. Niemcy nie opuścili miasta bez walki. Mój ojciec Stanisław rozpoczął pieszą wędrówkę z więzienia w kierunku swojego domu, spotykając po drodze często niedobitki wycofujących się żołnierzy niemieckich, jednak nadal w pełni uzbrojonych.

W pewnym momencie znalazł się w takiej sytuacji, że z powodu rosyjskiego artyleryjskiego ostrzału zmuszony był nawet schronić się razem z całym niemieckim oddziałem, znajdującym się w tych samych okolicznościach, do kilku pobliskich wiejskich chat.
Po chwili, kiedy wszystko ucichło, znowu ruszyli dalej. Jednak tym razem Niemcy wcale nie reagowali na nich. W wielkim popłochu uciekali na Zachód, myśląc tylko o ratowaniu własnego życia.

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Daniel Aleksandrowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.