Andrzej Smyczek

Wszyscy kradną, a niektórzy śmielej. Felietony Andrzeja Smyczka

Wszyscy kradną, a niektórzy śmielej. Felietony Andrzeja Smyczka Fot. arch. prywatne
Andrzej Smyczek

Parafrazując słowa doktora House’a „wszyscy kłamią” można by znaleźć się blisko prawdy mówiąc „wszyscy kradną”.

O ile jedni zachowują jakieś pozory przyzwoitości wiedząc, że ktoś im patrzy na ręce, inni zagarniają wszelkie dobra pełnymi garściami mając widownię w głębokim poważaniu. W przypadku tej lub innej dyktatury problemem jest nie to, ile ukraść, ale jak zmienić prawo, żeby łupiestwo wynieść do rangi czynienia dobra, a zamykanie ust opozycji do cnoty ulepszania państwa. W zbójnickim świecie obowiązuje zasada rozdania części łupu tym, którzy mogą - z racji liczebności - przysporzyć kłopotów. Nie zawsze są to biedni.

Pozostało jeszcze 69% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Andrzej Smyczek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.