Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do łódzkiego sejmiku wojewódzkiego. 17 zdobytych mandatów daje samodzielną, ale jednocześnie minimalną większość w 33- osobowej radzie.
Tylko trzy komitety wywalczyły mandaty radnych łódzkiego sejmiku. Ponad 365 tys. zdobytych głosów (34,88 proc.) przełożyło się na 17 mandatów dla PiS. Koalicja Obywatelska (PO i Nowoczesna) zdobyły 12, zaś PSL - 4 mandaty.
Takie rozstrzygnięcie oznacza, że w urzędzie marszałkowskim dojdzie do zmiany warty - przez ostatnie trzy kadencje samorządem województwa łódzkiego kierowała koalicja PO i ludowców.
W obejmującym Skierniewice i powiat skierniewicki okręgu nr 5 PiS zdobył 3 z 5 mandatów. Najwięcej głosów (28.148) uzyskał poseł Grzegorz Wojciechowski. Mandat przypadnie też Pawłowi Sałkowi z podskierniewickiego Makowa. Nie udało się natomiast Beacie Ozga-Flejszer (4609 głosów). Poza nią z kandydujących do sejmiku skierniewiczan najlepszy wynik (4.319 głosów) osiągnął Tadeusz Bujnowski (KO), co jednak też nie zapewniło mu mandatu.
Niespodzianką jest wyborcza porażka Artura Bagieńskiego (PSL), dotychczasowego wicemarszałka województwa, któremu 16.984 zdobyte głosy nie wystarczyły do pozostania w sejmiku na kolejną kadencję. Mandat zdobył natomiast drugi z wicemarszałków Dariusz Klimczak (PSL).