Wycinany Bolimowski Park Krajobrazowy

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński

Wycinany Bolimowski Park Krajobrazowy

Sławomir Burzyński

Intensywne wyręby w Bolimowskim Parku Krajobrazowym wzbudzają zaniepokojenie skierniewiczan, którzy korzystając z ciepłych dni ruszają na wycieczkę – i widzą połacie lasu ogołocone z drzew.

Jak się okazuje, jest to gospodarka planowa i leśnicy zapewniają, że lasy Puszczy Bolimowskiej, wchodzące w skład Bolimowskiego Parku Krajobrazowego, nie zmniejszą swojej powierzchni.

– Nadleśnictwa realizują swoją gospodarkę leśną w oparciu o dziesięcioletni plan, zatwierdzany przez ministra środowiska – mówi Janusz Witkowski, zastępca dyrektora do spraw gospodarki leśnej Regionalnej Dyrekcji LP w Łodzi i podkreśla, że BPK jest lasem gospodarczym, a pozyskanie drewna się zwiększa. Jak dodaje, złe wrażenie na mieszkańcach mogła zrobić intensywna wycinka drzew w pasie drogi 705 ze Skierniewic do Bolimowa, której przebudowa ruszy już za kilka tygodni.

– Branża meblowa jest jedną z najprężniej rozwijających się gałęzi przemysłu w Polsce – powód zwiększonego zapotrzebowanie na drewno wyjaśnia Marcin Wierzchowski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Skierniewice.

Bolimowski Park Krajobrazowy to jeden z najstarszych parków tego typu w województwie łódzkim. Został utworzony w 1986 roku na powierzchni ponad 23 tysięcy hektarów (w Nadleśnictwie Skierniewice oraz Nadleśnictwie Radziwiłłów), ale jak przyznają sami pracownicy BPK, z dawną puszczą oprócz nazwy nie ma nic wspólnego, bo dzisiejsza Puszcza Bolimowska w niektórych miejscach coraz bardziej przypomina plantację drzew.

Jak tłumaczy Stanisław Pytliński, dyrektor BPK, Puszcza Bolimowska została po wojnie powiększona nowymi nasadzeniami, głównie na terenach rolnych. Obecnie te drzewa wkroczyły w okres wycinki, a jeśli się tego nie zrobi, dla przemysłu staną się bezwartościowe.

Rocznie w skierniewickim nadleśnictwie karczuje się około 150 ha lasu, a w to miejsce sadzi nowy. Natomiast około 5 procent drzewostanu zostawia się w stanie nienaruszonym, aż do biologicznej śmierci drzew. Jedynymi miejscami, którym wycinka nie zagraża, są rezerwaty przyrody. W Bolimowskim Parku Krajobrazowym jest pięć rezerwatów.

Krzysztof Pira, specjalista ds. ochrony krajobrazu, wartości historycznych i kulturowych w BPK nie jest zwolennikiem wycinki drzew, ale jak przyznaje, dyrekcja parku ma ograniczone możliwości wpływania na gospodarkę Lasów Państwowych. Z kolei dyrektor Stanisław Pytliński podkreśla, że drzewa w Puszczy Bolimowskiej rosną głownie na bardzo słabych, piaszczystych glebach co sprawia, że są bardzo wrażliwe na zmiany klimatyczne. Na dokładkę lasy sosnowe, które po wojnie powstawały masowo na gruntach rolnych, są porażone przez hubę korzeniową i dopiero drugie, a nawet trzecie pokolenie drzew uzyskuje właściwą odporność.

Czyli ciąć trzeba.

Sławomir Burzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.