Mieszkaniec miasta alarmuje, że nadleśnictwo na potęgę wycina drzewa w Puszczy Bolimowskiej. Określa tę działalność jako masową rzeź i nawołuje do ratowania lasu.
Pan Marek często spaceruje po lesie przylegającym do osiedla Widok. Tam właśnie zwrócił uwagę na znikające połacie lasu.
- Codziennie pod piłami padają piękne, zdrowe drzewa - informuje. - Jeśli nadleśnictwo tak się gospodarzy, to jest to gospodarka rabunkowa i szkodliwa. I żal słuchać o nowych nasadzeniach czy szkółkach, bo sadzi się głównie sosny, a wycina zdrowe dęby.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień