Wymiecione spod dywanu. Felietony Andrzeja Smyczka
Profesor Szczepan A. Pieniążek w swojej autobiografii wspomniał swoje pierwsze chwile w Skierniewicach. Usłyszał tu historię o ukrywanej podczas wojny w jednej z chałup dziewczynce żydowskiej. Ktoś z sąsiadów doniósł o tym na policję. Przyszedł stary niemiecki żandarm. Znalazł dziewczynkę schowaną w sianie i ją zastrzelił. Wojna właśnie dobiegała końca...
Honorowy Obywatel Skierniewic Władysław Strakacz przez cały okres okupacji prowadził w mieście browar. W jego majątku w Strobowie ukrywane były żydowskie dzieci. Długo po wojnie przyjechali do Strobowa dwaj starsi panowie. Powiedzieli, że to właśnie ich ukrywał właściciel majątku.
Te dwie historie są Polską w pastylce.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień