Wypadek w Łowiczu: Siedemnaście osób trafiło do szpitali

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

Wypadek w Łowiczu: Siedemnaście osób trafiło do szpitali

Rafał Klepczarek

Siedemnaście osób rannych, to ostateczny bilans wtorkowego (8 września) wypadku drogowego w Łowiczu.

Wzięły nim udział cztery pojazdy. Przyczyną było najprawdopodobniej niezachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu przez kierowcę autobusu, który uderzył w tył naczepy ciężarówki.

Do zdarzenia doszło o godz. 15.30 na łowickim odcinku trasy poznańskiej, czyli drogi krajowej nr 92. Z naszych ustaleń wynika, że dostawcze iveco zatrzymało się na ul. Poznańskiej w pobliżu przejścia dla pieszych. Za nim zwalniał terenowy ford ranger, a następnie ciężarowe renault z naczepą.

Gdy pojazdy się zatrzymały się, w tył tira uderzył autobus marki Renault, którym w kierunku Kutna podróżowało ponad 50 osób. Byli to pracownicy jednej z firm w Mszczonowie, których feralny autokar miał rozwieść po okolicach Żychlina w powiecie kutnowskim.

Autobusem kierował 52-letni łowiczanin. Był trzeźwy. Policja nie stwierdziła także zawartości alkoholu w organizmach innych uczestników wypadku, w wyniku którego do szpitali w Łowiczu, Skierniewicach, Kutnie i Sochaczewie trafiło szesnaście osób.

Siedemnasta ofiara wtorkowego wypadku, będąca w najcięższym stanie kobieta, została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do specjalistycznej placówki medycznej w Zgierzu.

- Mieliśmy cztery osoby, które wymagały natychmiastowej pomocy medycznej - informuje Jacek Szeligowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu. - Pozostałym mogliśmy udzielić pomocy medycznej w drugiej kolejności, ale ich stan zdrowia kwalifikował je do zabrania do szpitala na obserwację. Kilka z nich nie zgodziło się na hospitalizację.

Z naszych informacji wynika, że życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo. Po przebadaniu w szpitalu zostały tylko dwie osoby: kierowca autobusu oraz kobieta, która trafiła do Zgierza latającą karetką.

- Badamy przyczyny i okoliczności tego zdarzenia - informuje Urszula Szymczak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu.

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.