Wyrok w sprawie afery w Radiu Victoria zostanie ogłoszony 5 kwietnia
Zakończył się proces w sprawie głośnej afery finansowej w Radiu Victoria. Sędzia Małgorzata Szubert-Fiałkowska w czwartek (31 marca) ponownie zamknęła przewód sądowy i zapowiedziała, że wyrok ogłoszony zostanie 5 kwietnia.
Ks. Piotr S., były już dyrektor katolickiej rozgłośni, 1 października 2013 roku został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu. Karą roku i dziesięciu miesięcy więzienia objęto natomiast Elżbietę Ł., byłą główną księgową diecezjalnego radia. Oboje oskarżeni byli o oszustwa dotacyjne.
Prokuratura Rejonowa w Łowiczu postawiła duchownemu siedem zarzutów oszustw i oszustw dotacyjnych. Były one związane z nieprawidłowościami w uzyskaniu i rozliczeniu dotacji z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w Warszawie, Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi i stołecznego Narodowego Centrum Kultury.
Jego byłej podwładnej postawiono zarzuty sfałszowania 125 dokumentów. Skierniewiczanka miała wspólnie z dyrektorem dokonywać zarzucanych mu oszustw. Kobieta przyznała się jedynie do podrabiania podpisów. Jesienią 2013 roku łowicki sąd uznał oskarżonych za winnych większości zarzucanych im czynów. Ks. S. ukarany został karą półtora roku pozbawienia wolności, a Elżbieta Ł. okresem o cztery miesiące dłuższym. Sąd zawiesił jej wykonanie na 3 lata próby. Oskarżonemu zakazano przez dwa lata zajmować kierowniczych stanowisk w jednostkach, które otrzymują dotacje bądź subwencje rządowe, samorządowe lub z funduszy celowych. Na taki sam okres czasu w podobnych jednostkach zabroniono Elżbiecie Ł. wykonywania zawodu księgowej.
Obrońca skazanego duchownego oraz przedstawiciel łowickiej prokuratury nie zgodzili się z orzeczeniem sądowym i złożyli apelację. Została ona rozpoznana 27 października 2014 roku w Sądzie Okręgowym w Łodzi.
Skład sędziowski, któremu przewodniczyła Ewa Krajewska, częściowo uchylił wyrok z Łowicza i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
Uchyleniu uległy m. in. łączne kary pozbawienia wolności oraz zawieszenie ich wykonania na 3 lata próby. Sąd skrócił także do roku okresy obowiązywania zakazów zajmowania określonych stanowisk przez skazanych.
Łódzki sąd skazał także mieszkankę Skierniewic na łączną karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata próby. Uchylił również sądową decyzję o uniewinnieniu oskarżonych z zarzutu wprowadzenia w błąd Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi przy realizacji programu „Praca dla każdego”. Zdaniem śledczych oskarżeni działali w tym przypadku w celu uzyskania korzyści majątkowej.
Wznowiony proces w Łowiczu zakończył się pod koniec lutego, a potem na bardzo krótko wznowiono go z przyczyn formalnych.
Czwartkowa rozprawa była bardzo krótka, gdyż trwała zaledwie około 10 minut. Jakub Młoczak z Prokuratury Rejonowej w Łowiczu podtrzymał swoje stanowisko i domaga się dla byłego szefa Radia Victoria 1 roku i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 4 lata próby, grzywny w wysokości 20 tys. zł oraz czteroletniego zakazu kierowania instytucjami, które operują funduszami zewnętrznymi.
Z kolei dla Elżbiety Ł. prokuratura wnioskuje o karę 1 roku i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 4 lata próby, 8 tys. zł grzywny oraz czteroletniego zakazu wykonywania zawodu księgowej.
Prokurator Młoczak chce także, aby sąd nakazał oskarżonym naprawienie szkody poczynionej WUP w Łodzi oraz Ministerstwu Rozwoju Lokalnego. Wedle jego wniosku oskarżeni mają wspólnie wpłacić na rzecz tych instytucji ponad 70 tys. zł.
Z kolei obrońca oskarżonego duchownego po raz kolejny wniósł o jego uniewinnienie, podkreślając, że jego klient nie działał w porozumieniu z nieuczciwą księgową i nie zdawał sobie sprawy z nierzetelności przedkładanych mu dokumetów.
Natomiast pełnomocnik sądowy mieszkanki Skierniewic stwierdził, że nie kwestionuje ona “swojego sprawstwa”. Adwokat Elżbiety Ł. wnioskował jednak do sądu o to, aby ewentualny zakaz pracy na stanowisku księgowej ograniczony został do jednostek sektora publicznego, które korzystają z funduszy pomocowych. Prosił też sąd o zwolnienie kobiety z obowiązku pokrycia kosztów sądowych.
Reprezentanci oskarżonych wskazywali także na to, że ich klienci nie powinni zostać obciążani obowiązkiem naprawienia szkody finansowej gdyż zlecone przez instytucje nagrania radiowe zostały w całości zrealizowane.
Rafał Klepczarek