Fot. archiwum
Pracodawcy RP rozpoczynają akcję na rzecz uchwalenia zmian w ordynacji podatkowej jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Administracja podatkowa w Polsce wciąż podchodzi do obywateli tak, jakby w większości byli oni przestępcami, którzy na wszelkie możliwe sposoby chcą uniknąć płacenia danin publicznych. Co gorsza, wciąż umożliwiają jej to krytykowane powszechnie przepisy prawa, szczególnie Ordynacji podatkowej.
To pod osłoną norm Ordynacji podatkowej możliwe jest doprowadzanie do bankructwa przedsiębiorców, którym postawiono niesłuszne zarzuty, ale nim zostały one wyjaśnione, firmy upadły. To Ordynacja podatkowa umożliwia nękanie każdego, kto ma jakie takie dochody, by musiał uzasadnić, skąd wziął pieniądze, choć płaci podatki i rzetelnie składa wszelkie zeznania roczne.
Te okoliczności skłoniły prezydenta do złożenia w Sejmie w grudniu ubiegłego roku projektu zmian w Ordynacji podatkowej, którego kluczowy przepis wprowadza do porządku prawnego zasadę, iż niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzygane będą na korzyść podatników.
Komisja do podkomisji
Norma ta jednak nie jest na rękę rządowi, co potwierdza to, że wobec prezydenckiego projektu zastosowano klasyczną technikę "do szuflady".
Po wstępnym rozpatrzeniu projektu na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych skierowano go do podkomisji stałej do monitorowania systemu podatkowego. Mijają kolejne miesiące, z projektem nic się nie dzieje, a z każdym dniem maleją szanse na to, że projekt zostanie rozpatrzony przez Sejm jeszcze za obecnej kadencji.
Rząd, który w praktyce decyduje o kolejności prac legislacyjnych, ma własny projekt zmian w Ordynacji podatkowej przygotowany przez Ministerstwo Finansów. Formalnie zawiera on zmiany korzystne dla podatników. Koncentrują się one jednak na ułatwieniu kontaktów z administracją podatkową, m.in. z wykorzystaniem internetu.
Natomiast w tym gąszczu zmian ukryte są dwa nowe uprawnienia dla fiskusa, które mają jeszcze bardziej spotęgować jego wszechwładzę.
Donos na samego siebie
Jedno z nowych narzędzi dla fiskusa to prawo do żądania od osób fizycznych, poza wszelkimi PIT-ami i deklaracjami, oświadczeń majątkowych składanych pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania.
Zgodnie z nowym przepisem, "jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że strona będąca osobą fizyczną nie ujawniła wszystkich obrotów lub przychodów mających znaczenie dla określenia lub ustalenia wysokości zobowiązania podatkowego, organ podatkowy może zwrócić się do strony o złożenie oświadczenia o stanie majątkowym na określony dzień".
Jeśli taka zmiana zostanie wprowadzona do ustawy, fiskus będzie miał podstawy, aby żądać, kiedy tylko zechce i od kogo zechce, donosu na samego siebie. Praktyka pokazuje, że dla wielu urzędów skarbowych "uzasadnione przypuszczenie" zachodzi w stosunku do każdego podatnika, który buduje dom lub mieszkanie albo nawet kupuje droższy samochód.
Klauzulą w biznes
Drugie nowe narzędzie to wymierzona w firmy tzw. klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. Dzięki niej fiskus będzie mógł zakwestionować rozliczenia podatkowe, nawet gdy zostały one przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami. Powołując się na nową klauzulę, arbitralnie orzeknie, że działanie przedsiębiorcy miało na celu unikanie lub uszczuplenie podatku.
Próżno by jednak szukać w tym projekcie reguły rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatników, zawartej w projekcie prezydenckim.
Rząd swojego projektu zmian w ordynacji nie przesłał jeszcze do Sejmu. Rozważana jest bowiem także opcja uchwalenia całkiem nowej Ordynacji podatkowej. To jednak projekt na lata.
Naprawmy błąd bez zwłoki
Prezydent Bronisław Komorowski uzasadnia swój projekt pilnych zmian w ordynacji m.in. następująco: "Aparat państwa tworzy przepisy - jeśli są niejasne, odpowiedzialność za negatywne skutki nie powinna być po stronie podatnika. Mam pełną świadomość, że najlepiej by było, żeby ta regulacja była całościowa. Nie da się w ciągu paru miesięcy zmienić w całościowy sposób ordynacji, ale można tę ordynację, która obowiązuje, poprawić w paru istotnych elementach i taka jest rola zaproponowanej nowelizacji. Co nie oznacza rezygnacji z przeprowadzenia regulacji całościowej - takie prace trwają w rządzie".
Za jak najszybszym uchwaleniem zmian w ordynacji według projektu prezydenckiego jest organizacja Pracodawcy RP. Temu celowi służy m.in. zainicjowana przez nią kampania "Wyrwij fiskusowi bat!".
Podatnicy mogą poprzeć petycję, która zawiera apel do marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego i prezesa Rady Ministrów Ewy Kopacz: "Uchwalcie przepisy proponowane przez Prezydenta Komorowskiego jeszcze w tej kadencji Parlamentu!".