Z flagą Polski lub Skierniewic przebiega maraton
Paweł Gwozdecki wziął udział w kolejnych, światowych maratonach. Tym razem biegał w Ameryce Północnej, gdzie ukończył zmagania w Toronto i Chicago.
Nie trzeba wspominać, że wcześniej wymienione maratony są jednymi z najbardziej prestiżowych zmagań na całym świecie. Warto przytoczyć pewne liczby. 35 tysięcy uczestników to średnia liczba, jaką przyciągają te sportowe imprezy. Biegnie cały świat, bo na linii startu w tym roku można było rozpoznać reprezentantów z 38 krajów całego globu.
W Chicago bieg otworzył sam Barack Obama, ponieważ prezydent Stanów Zjednoczonych jest mocno związany z miastem. Za pomocą łączy internetowych pozdrowił wszystkich uczestników.
- Atmosfera i doping był fantastyczny. Na trasie wspierało nas kilkaset tysięcy mieszkańców miast. Moje czasy tradycyjnie nie były dla mnie najważniejsze. Miałem też małą przygodę z telewizją lokalną w Toronto, dla której udzieliłem wywiadu – przyznaje Paweł Gwozdecki.
Sympatyk maratonów przyznaje, że jest niezwykle zadowolony z otrzymanych medali, które uważa za jedne z ładniejszych w swojej kolekcji.
Sama kolekcja jest niezwykle okazała, bo już nie sposób wskazać palcem miejsca na mapie, w którym Paweł Gwozdecki nie uczestniczył w maratonach. Biegał ulicami: Rzymu, Tokio, Sydney, przemierzał arterie Dubaju, Aten, Pekinu, Rio di Janeiro. Z maratonami zmierzył się też w Kenii.
Zawiodą się nawet ci, którzy wskażą Antarktydę. Skierniewiczanin chce przystąpić do klubu Seven Continents Marathon. Członkostwo otrzymują biegacze, którzy ukończyli maratony na siedmiu kontynentach.
Do spełnienia pozostał już tylko ten jeden maraton. - To będzie podróż i bieg mojego życia. Już z niecierpliwością odliczam te pięć miesięcy, które mi pozostało do wylotu – mówi skierniewiczanin.
Tak wygląda przyszłoroczny cel Pawła Gwozdeckiego. Skierniewiczanin jest już zapisany na bieg. Miejsca dla chętnych są niezwykle ograniczone, na których też nie brakuje chętnych. Satysfakcja jest tym większa, że skierniewiczanin próbuje zapisać się na lodowy maraton już kilka lat.
- Pierwsze podejścia pod zapisy robiłem z dwa, trzy lata temu. Niestety, nie udawało mi się być szczęśliwcem w tej wąskiej grupie. Jednak będąc cierpliwym, doczekałem się. Teraz pozostaje oczekiwanie i przygotowywanie się do marca – mówi Gwozdecki.
Jednym z ostatnich etapów przygotowawczych były dwa amerykańskie maratony. Skierniewicki biegacz, pierwszy raz w swoim życiu przebiegł dwa maratony w przeciągu dwóch tygodni. - Przyznam się szczerze, że nie należało to łatwych zadań – dodaje Paweł Gwozdecki.
Oprócz maratonów w Chicago i Toronto maratończyk w tym roku ukończył Koronę Półmaratonów Polski. Do zaliczenia zadania konieczne było przebiegnięcie pięciu półmaratonów (z dostępnych jedenastu) w przeciągu jednego roku kalendarzowego. W poprzednim roku Gwozdecki wpisał się na listę zdobywców Korony Maratonów Polski.
Bartosz Nowakowski
Wykaz miast, gdzie biegł już Paweł Gwozdecki [MAPA]