Z widłami na czworonoga. Sprawą zajmuje się policja
Te zdjęcia psa z głębokimi ranami kłutymi od kilku dni obejrzało tysiące osób m. in. na profilu FB Fundacji Pomocy Zwierzętom Roka. Sprawa została zgłoszona na policję, ale czy sprawca zostanie ukarany? Można wątpić.
Można wątpić dlatego, że to nie pierwsza sprawa tego typu zgłoszona na policję, a podejmowane przez stróży prawa działania kończą się tak samo: umorzeniami.
- Zgłaszaliśmy sprawę kotka postrzelonego w oko, który przeżył tylko dzięki szybkiej operacji - mówi pani Maja, opiekunka psa. - Teraz zresztą zniknął i od półtora miesiąca go nie ma...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień