Za rok możemy już nie poznać zalewu Zadębie

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński

Za rok możemy już nie poznać zalewu Zadębie

Sławomir Burzyński

Asfaltowa, oświetlona ścieżka rowerowa i piesza wokół zalewu, wyciąg do nart wodnych i zjeżdżalnia oraz bar - taki jest plan na zalew.

Po wybudowaniu zalewu Zadębie w 2000 roku pomysłów na zagospodarowanie było wiele. Niewiele z nich wyszło. Teraz jest szansa na spore zmiany.

- Złożyliśmy do urzędu marszałkowskiego projekt do konkursu na infrastrukturę gospodarki turystycznej zatytułowany „Podniesienie atrakcyjności infrastruktury turystycznej miasta Skierniewice” - informuje Zbigniew Sawicki, naczelnik wydziału pozyskiwania zewnętrznych środków finansowych.

Projekt zakłada oznaczenie trasy turystycznej od dworca kolejowego do zalewu, a to co w nim najważniejsze, dotyczy właśnie zbiornika Zadębie.

- Chodzi przede wszystkim o wybudowanie wokół zbiornika asfaltowej ścieżki rowerowej oraz ścieżki dla pieszych wraz z ich oświetleniem. Ponadto jest plan budowy w zatoczce na drugim kąpielisku 250-metrowego wyciągu do nart wodnych wraz z zapleczem, czyli przebieralnią, wypożyczalnią sprzętu, salą do zajęć oraz barem. Z kolei przy pierwszym kąpielisku chcemy zbudować przebieralnię, toalety z prysznicami oraz wypożyczalnię sprzętu i stumetrową zjeżdżalnię do wody. Będą też posadzone drzewa - wylicza Tomasz Przybysz, prezes pływalni Nawa.

Całkowita wartość projektu to 8 mln 641 tys. złotych, dofinansowanie może wynieść 5,9 mln zł. W przypadku uzyskania dofinansowania przebudowany zalew byłby otwarty na przełomie lipca i sierpnia przyszłego roku.

Jeżeli dofinansowania nie dostaniemy, sprawa przebudowy zalewy pozostaje otwarta.

Sławomir Burzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.