Radni gminy Skierniewice wybierali przewodniczącego rady i jego zastępców w głosowaniu tajnym.
Tak tajnym, że mieli do dyspozycji parawan, za którym mogli się ukryć i w intymnych warunkach wypełnić kartę do głosowania. I chociaż nikt nie dokonywał skreśleń za parawanem, każdy z piętnastu samorządowców karnie przeciskał się do parawanu, zaglądał za zasłonę, po czym wracał, aby kartkę wrzucić do urny. Niektórzy mieli świetną zabawę z parawanem do głosowania.