Zabójstwo w Łowiczu. Domniemany sprawca nie przyznaje się do winy

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

Zabójstwo w Łowiczu. Domniemany sprawca nie przyznaje się do winy

Rafał Klepczarek

Przy ul. Armii Krajowej znaleziono zakrwawioną, ledwo żywą kobietę, która miała problemy z oddychaniem. Zmarła przed przyjazdem karetki.

Zarzut zabójstwa 53-letniej Elżbiety M. postawiono 39-latkowi z Łowicza. Sławomirowi C. grozi od 8 lat więzienia do dożywocia włącznie.

Szokującego odkrycia dokonali przechodnie 23 września o godz. 22.30 na chodniku przed blokiem nr 43/M przy ul. Armii Krajowej. Jest to budynek administrowany przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Łowiczu.

Na miejsce wezwano policję i pogotowie ratunkowe. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kobiety. To 53-latka bez stałego miejsca zameldowania.

Z naszych informacji wynika, że tragicznie zmarła Elżbieta M. mieszkała przy ul. Warszawskiej. Najemcą komunalnego lokum, które zajmowała, był jej życiowy partner, który obecnie przebywa w zakładzie karnym.

Tragicznie zmarła Elżbieta M. była lubiana przez sąsiadów. - Była bardzo uczynna - wspomina jedna z sąsiadek. - Dorabiała sobie podczas prac polowych, wcześniej pracowała w szwalni. Feralnego dnia wybrała się do znajomych na urodziny jednego z nich. Wtedy widziałam ją po raz ostatni.

Inna z sąsiadek twierdzi, że Elżbieta M. w piątkowy wieczór wyszła z domu, aby załatwić sobie nową pracę.

W sobotę, 24 września przeprowadzono sądowo-lekarską sekcję zwłok tragicznie zmarłej kobiety. Wykazała ona, że 53-latka miała na szyi niewielką ranę ciętą oraz głęboką, drążącą w okolicy obojczyka. To właśnie tam zabezpieczony przez śledczych nóż przebił opłucną, płuco i spowodował śmiertelny w skutkach krwotok.

Po przesłuchaniu świadków policja dotarła do jednego z mieszkań w pobliskim bloku komunalnym, gdzie zatrzymała pięcioro znajdujących się w nim osób.

- Na podstawie zebranego do tej pory materiału dowodowego zarzut zabójstwa usłyszał 39-letni mieszkaniec Łowicza, który najprawdopodobniej nożem kuchennym zadał śmiertelny cios - informuje Urszula Szymczak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu.

Z naszych ustaleń wynika, że lokal, w którym prawdopodobnie zadano kobiecie ciosy nożem, należał do bliskiej osoby podejrzanego mężczyzny. W chwili zatrzymania C. był nietrzeźwy. Miał w organizmie ok. 1,8 promila alkoholu.

- Podejrzany mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Całkowicie neguje on swój udział w wydarzeniach, do których doszło w piątkowy wieczór.

- Ciągle ustalamy motyw jego działania - dodaje Magdalena Bursa, prokurator rejonowy w Łowiczu.

Prokuratura Rejonowa w Łowiczu wystąpiła do sądu o tymczasowy areszt dla 39-latka. - W poniedziałek, 26 września został on aresztowany na trzy miesiące, do 21 grudnia - informuje Magdalena Piwowarczyk, prezes Sąd Rejonowego w Łowiczu.

W lokum, które zajmowała zamordowana kobieta, pozostał jej pies. - Zwierzakiem zaopiekowała się jedna z sąsiadek, którą będziemy wspomagać dostarczając jej karmę dla psa - deklaruje Grażyna Wołynik, szefowa Łowickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt. - W razie potrzeby pomożemy także w znalezieniu dla niego nowego domu. Na Facebooku już zamieściliśmy odpowiedni anons.

Pogrzeb łowiczanki odbył się 28 września na bratkowickim cmentarzu parafii Chrystusa Dobrego Pasterza.

Rafał Klepczarek

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.