Zachowuj się, bo będziesz w ukrytej kamerze
Strażnicy będą mieli nowe narzędzie, które będzie robić zdjęcia z ukrycia. Może pojawić się w każdym punkcie miasta.
Pierwsza kamera, tak zwana fotopułapka ma być dostarczona do skierniewickiej straży miejskiej do 13 kwietnia. Miasto zapłaci za nią 2,6 tys. zł.
- Na razie będzie to jedno urządzenie, którego będziemy używać pilotażowo - mówi Artur Głuszcz, komendant straży miejskiej. - Jeśli się sprawdzi, sprowadzimy więcej takich kamer.
Kamera umożliwi kontrolę miejsc, które nie znajdują się pod obserwacją monitoringu. Na pierwszy ogień pójdą dzikie wysypiska śmieci, które zostały zlokalizowane przez służby miejskie. Jedno z nich mieszkańcy urządzili sobie na terenie dawnego poligonu wojskowego.
- Jest tam pełno odpadów w różnych miejscach, ale jedno ludzie szczególnie sobie upodobali - relacjonuje mieszkanka ulicy Sosnowej, przylegającej do poligonu. - Przyjeżdżają samochodami i zwalają na kupę wszystko, co im zawadza w domach.
Kamerę fotopułapkę można zamocować w ukryciu i czekać na zdjęcia, które urządzenie wysyła MMS-em na telefon komórkowy.
Kamera zaczyna działać, reagując na ruch. W nocy może robić zdjęcia na odległość 18 m. Strażnicy po otrzymaniu zdjęć, analizują je i podejmują ewentualną decyzję o interwencji.
Zdaniem komendanta sama świadomość, że można być sfotografowanym z ukrycia, może odstraszyć niektóre osoby od podejmowania niewłaściwych działań. Fotopułapka ma wesprzeć miejski system monitoringu, składający się z 42 kamer na terenie miasta, w tym 24 w parku.
- Kamery monitoringu zamontowane są na stałe i mamy obraz z określonych miejsc, czyli ogromne obszary miasta znajdują się poza ich zasięgiem. Rozbudowa monitoringu wygenerowałaby ogromne koszty, których dzięki fotopułapce można uniknąć - tłumaczy komendant Głuszcz. - Za pomocą fotopułapki możemy mieć pod kontrolą każde wybrany punkt, o którym wiemy, że coś się tam dzieje niedobrego. Mamy na przykład informacje o osobach spożywających alkohol pod chmurką i zaczepiających przechodniów. Wiemy, gdzie się to odbywa i też się zainteresujemy tą sprawą. Przewaga fotopułapki nad monitoringiem polega też na tym, że wszyscy wiedzą, gdzie są zainstalowane kamery monitoringu miejskiego. Natomiast fotopułapka może pojawić się w każdym punkcie.
Strażnicy wytypowali też miejsca, w których często dochodzi do aktów wandalizmu i kamera typu fotopułapka może być tam szczególnie przydatna.
Komendant nie obawia się, że w przypadku zdemaskowania, ktoś może zechcieć wyładować na fotopułapce swoją agresję. Urządzenie posiada bowiem mocną obudowę, która chroni je przed zniszczeniem. Wiadomo jednak, że nie istnieje urządzenie, którego nie dałoby się zniszczyć.
- Pamiętajmy, że tego rodzaju kamera reaguje na ruch, więc przed zniszczeniem sfotografuje osobę, która zechce się do niej dobrać i zanim przestanie działać, zdąży przesłać zdjęcie na telefon komórkowy strażnika - przestrzega komendant Głuszcz.
Ochroną przed ewentualną stratą urządzenia ma być również jego ubezpieczenie. Wówczas w razie utraty kamery, w jej miejsce pojawi się nowa.