Nie tylko Gimnazjum nr 3 korzysta z pośrednictwa Fundacji Chodźmy Razem przy pozyskiwaniu 1 proc. z podatków. Kto jeszcze?
Prośbę o dokonanie odpisu 1 proc. podatku dochodowego na rzecz uczniów Gimnazjum nr 3 wystosowuje na stronie internetowej szkoły, w imieniu rady rodziców, jej przewodnicząca Małgorzata Klepaczka.
Jak twierdzi Roman Czyżewski, dyrektor placówki, informacja o dokonaniu odpisu za pośrednictwem Fundacji Chodźmy Razem widnieje na stronie oraz na ulotkach informacyjnych, które szkoła rozdawała przy okazji różnych wydarzeń organizowanych w mieście. Przyznaje jednak, że uściślenie o treści " za pośrednictwem Fundacji Pomocy Społecznej Chodźmy Razem" zostało dopisane ostatnio. Dlaczego?
Zapytany o kontrowersję wokół sprawy Roman Czyżewski kwituje krótko: jeśli chodzi o zbiórkę, to nie robi tego szkoła, tylko rada rodziców i to od wielu lat, rzeczywiście za pośrednictwem fundacji jego żony, Beaty Czyżewskiej. Z prozaicznego powodu: nie ma możliwości, żeby szkoła samodzielnie zbierała pieniądze z 1 proc., bo prawo nie stwarza takiej możliwości.
Gimnazjum nr 3 to niejedyna szkoła, która korzysta z pośrednictwa Fundacji Chodźmy Razem przy pozyskiwaniu wpływu z 1 proc. Podobnie robi SP nr 2, SP nr 7, ZSI, szkoła muzyczna czy ZS nr 4.
- Tylko organizacja pożytku publicznego może pozyskiwać dochód z 1 proc. podatku, musi posiadać aktualny nr KRS i znajdować się w rejestrze organizacji pożytku publicznego prowadzonym przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej - mówi Wioleta Meszka z urzędu skarbowego. - Szkoła, która nie posiada statusu opp, ani ona sama, ani funkcjonująca przy niej rada rodziców nie posiadająca takiego statusu, nie są uprawnione do otrzymania darowizny 1 proc. z podatków, którą wykazują podatnicy w składanych zeznaniach rocznych. Urzędy skarbowe przekazują darowiznę z 1 proc. wyłącznie uprawnionym organizacjom pożytku publicznego.
W takim razie dlaczego część szkół nie pobiera dochodu z 1 proc.?
Bartłomiej Turek, przewodniczący rady rodziców w SP nr 5 przyznaje, że rada nie rozważała takiego pomysłu. Stworzenie osobowości prawnej wymaga dużego nakładu czasu i mnóstwa formalności. Korzystanie z pośrednictwa fundacji? Można się nad tym zastanowić.
Paweł Koźbiał, dyrektor SP nr 2 mówi, że to rada rodziców wybiera fundację, za pośrednictwem której pozyskuje środki z 1 proc. Dodaje, że co roku Chodźmy Razem przedstawia pełną informację, a pozyskanymi środkami dysponuje rada przeznaczając je na doposażenie szkoły. Podobną opinię wyraża dyrektor SP nr 7, Beata Czaporowska-Bożek. Tu z wpływu z 1 proc. kupowany jest sprzęt potrzebny szkole, szafki i stoliki do sal lekcyjnych.
Do dyrektora Gimnazjum nr 3 wysłane zostało z urzędu miasta pismo z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. Wiceprezydent Jarosław Chęcielewski uważa, że informacja o zbieraniu środków przez Fundację Chodźmy Razem powinna być podana w sposób bardziej czytelny.
Zapowiada też, że po otrzymaniu wyjaśnień od Romana Czyżewskiego zostanie dokonana analiza, czy sposób pozyskiwania dochodu z 1 proc. podatku przebiegał zgodnie z prawem.
Dyrektor skierniewickiej delegatury Kuratorium Oświaty Mirosława Nowacka mówi, że jej instytucja ocenia placówki pod kątem merytorycznym. O kwestiach finansowych decyduje organ prowadzący. Iwona Górniak, naczelnik wydziału edukacji UM, nadzorująca funkcjonowanie szkół, nic o pozyskiwaniu przez szkoły pieniędzy za pośrednictwem fundacji nie wiedziała.
Z danych fundacji wynika, że w roku 2014/2015 wpływ z 1 proc. dla wybranych szkół wygląda następująco:
- SP nr 7: 890 zł, fundacja przekazała szkole 7.955 zł;
- SP nr 2: 1.999 zł, fundacja przekazała szkole 6.954 zł;
- ZS nr 4: 459 zł, w ramach realizowanego projektu fundacja przekazała 40.919 zł;
- Gimnazjum nr 3: 1.851 zł, fundacja przekazała szkole 8.572 zł;
Szkoły, które nie prowadziły zbiórki środków z 1 proc. także uzyskały pieniądze z Chodźmy Razem:
- ZSI: 6.234 zł,
- ZSZ nr 2: 205.378 zł (projekt unijny),
- ZSZ nr 1: 152.477 zł (projekt unijny).
Czy między szkołami a fundacją istniał układ? Dyr. Czyżewski będzie to tłumaczył.