Jeden z nowych radnych powiatowych zaproponował, aby samorząd zrezygnował z urzędu wicestarosty.
– Powiat jest biedny, a wicestarosta kosztuje nas około 100 tys. zł rocznie. To poważna oszczędność, którą można by przeznaczyć na jakąś inwestycję – przekonywał radny.
– Dziękuję radnemu za troskę o finanse powiatu – odparowała przewodnicząca rady Teresa Jędraszek. – Ale przypominam, że działamy na podstawie statutu, który przewiduje taki urząd.
Radny nie podjął dyskusji.