ZGM w Skierniewicach zakręcił kurek z ciepłą wodą
Blok przy ul. Mickiewicza 32 jest pierwszym, którego lokatorzy za długi mają odciętą ciepłą wodę.
Rekordzista zadłużył lokal komunalny na ponad 57 tys. złotych, kolejni na niechlubnej liście mają od 11 do 42 tys. złotych. Mowa o dwupiętrowym bloku przy ulicy Mickiewicza 32, w którym mieszka 41 rodzin.
Wszelkie możliwości prawne wyegzekwowania zadłużenia zostały wyczerpane, łącznie z postępowaniami komorniczymi, więc prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej sięgnął po dość drastyczną metodę.
- Lokatorom z największym zadłużeniem zakręciliśmy ciepłą wodę - mówi Tadeusz Rudzik.
Skutek był natychmiastowy. Jeden z dłużników przelał od razu na konto ZGM 11 tys. złotych, część pozostałych uregulowała w mniejszej części zobowiązania, a kilkoro przyszło do prezesa osobiście, aby ustalić harmonogram spłaty zadłużenia i uchronić się w ten sposób przed dotkliwymi konsekwencjami.
Lokatorzy nie są zaskoczeni decyzją. Mają świadomość swojego zadłużenia, a o planach związanych z odcięciem ciepłej wody słyszeli już wcześniej. - Generalnie nie rozwiązuje to problemu - mówi lokatorka bloku. - Nade mną mieszkają ludzie, którzy całe życie palili w piecu. Niech teraz przyjdzie im do głowy kozę wstawić i ogień rozpalić... - dodaje kobieta.
Tadeusz Rudzik zaznacza, że ten krok jest dopiero pierwszym w stosunku do dłużników. Kolejne rodziny mogą się spodziewać podobnych działań, o ile nie zaczną regulować zobowiązań czynszowych. Z budynku przy ul. Mickiewicza 32 tylko cztery rodziny systematycznie regulują opłaty, pozostałych 37 ma zadłużenie, w wielu przypadkach przyprawiające o zawrót głowy. - 44 tys. 452 złotych w lokalu zajmowanym przez trzy osoby, 43 tys. 513 złotych zadłużenia uzbierały dwie osoby, a 42 tys. 885 złotych to zobowiązania tylko jednego z lokatorów - czyta z przygotowanej listy Tadeusz Rudzik.
Mieszkania przy ul. Sobieskiego 32 zajmują przede wszystkim rodziny źle sytuowane, często bez stałego źródła dochodu. Mają kłopot ze spłacaniem bieżących zobowiązań, a co dopiero mówić o regulowaniu tych przeterminowanych.
- Wobec tych osób prowadzone są postępowania egzekucyjne, otrzymali wypowiedzenia umowy najmu, mają prawomocne wyroki eksmisyjne - mówi Tadeusz Rudzik. Przygotowując listę mieszkań do odcięcia ZGM oszczędził tych, w których są małe dzieci oraz osoby schorowane. To jednak nie oznacza, że w pewnym momencie także w stosunku do nich nie zostanie zastosowane podobne rozwiązanie. Prezes zachęca do dialogu.- Negocjacje to podstawa windykacji - mówi Tadeusz Rudzik. Co na to mieszkańcy?
- Mam dzieci, ale jeśli mi zakręcą, to trudno - mówi kolejna z lokatorek. - Przeraża mnie tylko, że będę musiała zainwestować w przepływowy ogrzewacz wody, a krucho u mnie z pieniędzmi - przyznaje.
Dla lokatorów od lat nieregulujących zobowiązań decyzja o zakręceniu ciepłej wody nie jest zaskoczeniem.
Część z nich zadłużenia nie reguluje celowo licząc na przesiedlenie do nowego, socjalnego lokalu o wyższym standardzie, którego budowę zapowiada skierniewicki samorząd.