Żłobek Iskierka to spełnienie marzeń rodziców i dzieci [ZDJĘCIA]
Skierniewicki żłobek nie ma już wolnych miejsc. Od września w żłobku i jego filiach znajdzie się 258 dzieci. Zajrzeliśmy do prawie najdroższego żłobka w Polsce. Jest super!
W grudniu ubiegłego roku uroczyście otwarto miejski żłobek Iskierka. Zbudowany w sześć miesięcy obiekt kosztował 13,4 mln zł i został okrzyknięty najpiękniejszym i jednym z najdroższych żłobków w Polsce. Pół roku od przecięcia wstęgi postanowiliśmy zajrzeć do Iskierki.
Wbrew krytycznym opiniom, że żłobek jest niepotrzebny i nie zapełni się dziećmi, chętni są już wpisywani na listę rezerwową. Nie ma też mowy o zamykaniu placówki na os. Widok czy przy ul. Pomologicznej.
- W tej chwili przy ulicy Rawskiej mamy 124 dzieci, ale od września będzie ich 160 - mówi Marzena Krawczyk, dyrektor placówki. - Do tego na Widoku będzie maksymalnie 50 dzieci, a przy ulicy Pomologicznej 48.
Stała opłata wnoszona przez rodziców to 185 złotych, do tego należy doliczyć dzienną stawkę żywieniową w wysokości 4,50 zł za 4 posiłki.
- Gotujemy sami, mamy młodego i zdolnego kucharza, który przyrządza zdrowe dania - mówi dyrektor Krawczyk. - Sami parujemy mięso i robimy wędliny, więc nasze maluchy zdrowo jedzą.
Nie ma problemu, jeśli dziecko jest na diecie eliminacyjnej - jadłospis będzie dostosowany do jego potrzeb.
Edukację w żłobku rozpoczynają zwykle ponadroczne maluchy, rodzice rzadko zapisują mniejsze dzieci. Z tegorocznego naboru do żłobka, który trwał przez cały marzec, wszystkie dzieci zostały przyjęte. Na liście rezerwowej liczącej około 15 miejsc są dzieci, których rodzice po tym terminie przynieśli podanie albo dzieci spoza rejonu, które czekają na wolne miejsce.
Warunki w placówce przy ul. Rawskiej są doskonałe. Cztery place zabaw, pięknie wyposażone sale i dużo przestrzeni, do tego nowoczesne rozwiązania, jak chociażby monitoring, który na życzenie może przejrzeć każdy rodzic.
- Komfort pomieszczeń przekłada się na komfort pracy i jej jakość - mówi Marzena Krawczyk. - Kadra jest przemieszana i w każdej placówce panie z doświadczeniem pracują razem z nowymi paniami. To rozwiązanie się sprawdza.
Po raz pierwszy podczas naboru nie było słynnej nocnej kolejki. - Zdarzały się nawet grille pod żłobkiem, więc na pewno dla niektórych kolejki miały swoje plusy - mówi pani dyrektor.
Jednak najważniejsze są opinie rodziców. Tutaj próżno szukać niezadowolonych osób. Chwalą warunki, ale najbardziej doceniają kadrę.
- Jestem zachwycona przede wszystkim paniami, podchodzą do dzieci z taką dbałością - mówi Ilona Baron, mama niespełna 2-letniej Tosi. - Moja córeczka nie chciała jeść. Panie się martwiły, więc robiły jej ziemniaczki bez sosiku, żeby jadła. One traktują nasze dzieci jak swoje.
Postanowiliśmy porównać miesięczne koszty utrzymania Iskierki z kosztami rawskiego Tuptusia oddanego do użytku nieco wcześniej. Zdziwienie budzi fakt, że utrzymanie Iskierki, która ma 160 maluchów, są zdecydowanie niższe od kosztów Tuptusia, który ma miejsce dla 74 dzieci! Z nadesłanych nam danych wynika, że miesięczne koszty utrzymania rawskiej placówki to ok. 128 tys. zł, zaś skierniewickiej - ok. 114 tys. złotych. Na tę kwotę w Rawie składają się koszty wynagrodzeń z pochodnymi, a także opłaty związane z funkcjonowaniem instytucji: zużycie energii (2 tys. zł), gazu (6.458 tys. zł), wody i ścieków (800 zł), wywóz nieczystości (400 zł) oraz ubezpieczenie obiektu, opłata za internet i telefony (800 zł). Ponadto żłobek zakupuje pomoce dydaktyczne oraz wyposażenie ulegające zniszczeniu, a także artykuły żywnościowe (4 tys. zł). Na środki czystości, higieny, pomoce dydaktyczne oraz artykuły biurowe żłobek przeznacza 4.500 tys. zł miesięcznie.
W skierniewickiej Iskierce na koszty utrzymania w maju złożyły się wynagrodzenia z pochodnymi - 93.921 tys. zł, koszty stałe (energia cieplna, energia elektryczna, gaz, woda, ścieki, wywóz nieczystości, usługi telekomunikacyjne, monitoring budynku itp.) - 13 tys. zł, pozostałe koszty (środki czystości, artykuły biurowe, transport odpadów, przegląd urządzeń wentylacyjnych) - 7.377 zł. Iskierka z wpłat rodziców w maju pozyskała ponad 27 tys. zł.