Zniszczył 18 aut, pobił strażnika i wrócił do domu

Czytaj dalej
Bartosz Nowakowski

Zniszczył 18 aut, pobił strażnika i wrócił do domu

Bartosz Nowakowski

Pijany sprawca wybijał łopatą szyby w samochodach przy ulicy Sobieskiego. Pobił także ochroniarza oraz dokonał włamania.

Feralne wydarzenie miało miejsce w niedzielny poranek. Pijany 30-letni mieszkaniec powiatu żyrardowskiego wyszedł z pobliskiego klubu i postanowił wybrać się na spacer przez pobliskie osiedla z łopatą w ręku. Podczas tej przechadzki wybijał szyby w przypadkowo zaparkowanych samochodach. Łącznie uszkodził 18 aut.

Jednak to nie koniec jego porannych „wyczynów”.

Swój spacer mężczyzna kontynuował w drugiej części miasta. Przedostając się przez tory udał się w stronę spółki miejskiej MZK, gdzie dotkliwie pobił pracującego tam ochroniarza.

Kolejnym łupem padła prywatna firma przy ulicy Czerwonej. Sprawca po przeskoczeniu przez płot wdarł się na jej teren, a także włamał do jednego z budynków. W środku nie znalazł nic cennego, dlatego opuścił pomieszczenia.

Opuścił także teren prywatnej firmy, ponieważ został spłoszony przez ochroniarza. Chuligan wrócił na dworzec kolejowy, skąd pociągiem udał się do domu.

- Po analizie monitoringu i przesłuchaniu świadków policjanci ustalili kim był mężczyzna, który został zatrzymany następnego dnia - mówi asp. szt. Robert Zwoliński, oficer prasowy skierniewickiej Komendy Miejskiej Policji.

Dewastator przyznał się do popełnionych przestępstw. Za poranny „spacer” po mieście grozi mu do 10 lat więzienia.

Bartosz Nowakowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.