Znów obiecują rozbudowę galerii. Tym razem Dekada chce się piąć w górę
Powraca temat powiększenia skierniewickiej galerii handlowej Dekada przy ul. Reymonta. Prezes galerii mówi o jej rozbudowie w górę o dwa piętra, pobliscy mieszkańcy nie mówią nie.
Na początku września minęło pięć lat od otwarcia przy ulicy Reymonta galerii Dekada. To jedna z najmniejszych galerii handlowych należących do spółki Dekada Realty, jej powierzchnia użytkowa wynosi poniżej 2 tys. m kw.
Projekt rozbudowy Dekady zakłada znaczące powiększenie istniejącego budynku.
- Dobudowane zostaną 4 kondygnacje o całkowitej powierzchni 20.250 m kw., z czego dwa piętra podziemne przeznaczone zostaną na parking dla zmotoryzowanych klientów, liczący około 280 miejsc postojowych. Piętra nadziemne zapewnią z kolei ok. 8.250 m kw. powierzchni komercyjnej, które przeznaczone zostanie na kilkanaście nowych lokali handlowych, dedykowanych nowym najemcom z sektora modowego, gastronomicznego i usługowego - informuje prezes Aleksander Walczak.
Gdy w 2008 roku plac obok sądu został sprzedany spółce zamierzającej wybudować galerię handlową, zaniepokoiło to mieszkańców okolicznych czteropiętrowych bloków, ale emocje uspokoiła wiadomość, że galeria będzie dwupiętrowa. Teraz właściciel galerii mówi o kolejnych dwóch piętrach w górę.
Co na to mieszkańcy najbliższego bloku, przy ulicy 25-lecia PRL 4?
- Przyzwyczaiłam się już do Dekady i nawet jak pójdzie w górę to nie uważam, żeby nam było źle. Gorzej jest z porannymi dostawami i związanym z tym hałasem oraz pracującymi latem bez przerwy wentylatorom. Poza tym wszystko pasuje, wieczorem można do Tesco wyskoczyć, blisko. Po rozbudowie spodziewam się sklepów odzieżowych sieciówek, których teraz w Skierniewicach nie ma - mówi Michalina Jakubiak z trzeciego piętra. - Ja jestem za, choć mąż, gdy były konsultacje, głosował przeciw rozbudowie - dodaje.
Sąsiadce z piętra niżej również bardziej przeszkadzają hałasy niż przewidywana wysokość po rozbudowie.
-Coś okropnego, 24 godziny na dobę wentylatory łomoczą, hałas jest straszny. Pan zobaczy, jaka bateria wentylatorów jest pod moim oknem - pokazuje Elżbieta Kowalska.
Z kolei panu Stefanowi nie przeszkadza ani hałas, ani rozbudowa galerii.
- Nie ma problemu - mówi.
W biurze planowania przestrzennego, gdzie prowadzona jest procedura zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu miasta, nie określono jeszcze sztywnych uwarunkowań dla rozbudowy Dekady.
- Procedura jest w tej chwili we wstępnej fazie końcowej. Pierzeja od strony ulicy Reymonta ma być wysoka, ale nie jest naszą intencją, żeby zmiana planu wprowadziła konflikty z mieszkańcami, więc jest możliwe, że wysokość galerii od strony bloku będzie ograniczona do dwóch pięter. W projekcie planu będą też ograniczenia dotyczące lokalizacji urządzeń klimatyzacyjnych na dachu, by nie były blisko bloków. Obecnie trwają korekty planu. Być może będzie obowiązywał już na początku przyszłego roku - informuje Dariusz Boguszewski, naczelnik biura.
To kolejna przymiarka do powiększenia Dekady. W 2013 roku opracowano projekt rozbudowy, jednak sprzeciwiły się temu ówczesne władze samorządowe. Z kolei skierniewiczanie opowiedzieli się za rozbudową galerii, głosując w dwóch ankietach: miejskiej oraz sondażu zamówionym w TNS Polska przez Dekadę.
Do dziś z rozbudowy nic nie wyszło, w międzyczasie spółka starała się o powiększenie placu oraz zmianę w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta poprzez wprowadzenie zapisu o możliwości budowy przy ulicy Reymonta wielkopowierzchniowego obiektu handlowego.
Studium zmieniono w 2014 roku, gorzej poszło z powiększeniem placu o parking należący do sądu i o prywatny plac, na którym miałaby być droga dojazdowa.