Żywot Maszyny do pisania. Opowiadanie Wiesławy Maciejak (część 10)
Praca była trudna, odpowiedzialna i fatalnie opłacana. Mama zarabiała 240 złotych miesięcznie, a kilogram najtańszej kiełbasy wieprzowej kosztował 26 złotych. Tańsza była tylko z mięsa końskiego.
Nie było mowy, żeby wyżyć z tych groszy, a przecież trzeba było jeszcze finansowo wspierać Babcię, która otrzymywała bardzo mizerną emeryturę.
Mama znów zaczęła szyć. Bojąc się kolejnych kłopotów z urzędem skarbowym, robiła to w pełnej konspiracji, tylko dla najbliższych znajomych i z duszą na ramieniu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień