Coraz ciemniej w parku miejskim
Skierniewicki park miejski ciemnieje. Nie dlatego, że zimą dzień krótszy, ale z powodu gasnących lamp oświetleniowych.
Jeden z mieszkańców Skierniewic zaalarmował nas, że w miejskim parku jest coraz ciemniej po zmroku. Powód to coraz mniej palących się latarń.
– Obserwuję to od kilku tygodni. Na początku nie paliło się kilkanaście lamp, a potem było ich coraz więcej. Jak ostatnio policzyłem, nie pali się już około 70 lamp, jak tak dalej pójdzie, to do wiosny w naszym parku będzie całkowite zaciemnienie – żartuje rozmówca.
Rewitalizacja zabytkowego parku w Skierniewicach zakończyła się późnym latem ubiegłego roku, a w uroczystościach jego otwarcia uczestniczył prezydent Bronisław Komorowski.
Czytaj również: Wydatki na park w Skierniewicach
Trzy miesiące później kilkadziesiąt żarówek przestało świecić. Czy były aż tak marnej jakości? Na to pytanie nie otrzymaliśmy odpowiedzi, bo w ratuszu nie mogą się skontaktować z firmą TB Invest z Gdańska, która była generalnym wykonawcą inwestycji i jest gwarantem jej jakości przez trzy lata. Dla przypomnienia, rewitalizacja parku kosztowała ponad 12 mln złotych.
- Problem z zepsutymi lampami był sygnalizowany już przed świętami, sam też odbierałem telefon mieszkańca z interwencją, że nie pali się dużo lamp. Przed świętami naczelnik wydziału gospodarki komunalnej usiłował się skontaktować z firmą z Gdańska, ale nie może się do nich dodzwonić… Rzeczywiście to trochę dziwne, że tak szybko się zepsuły – informował tuż po świętach Sławomir Gmaj, sekretarz miasta.
Początkowo nie było wiadomo, czy problem dotyczy żarówek złej jakości, czy ma na przykład związek z wadliwą instalacją oświetleniową. Jednak tuż przed końcem roku miastu udało się skontaktować z wykonawcą i 31 grudnia ponownie rozmawialiśmy z przedstawicielem ratusza o problemach z gasnącym oświetleniem.
– Naczelnik się z TB Invest skontaktował, byli w parku i sprawdzają. Raczej nie jest to wina pojedynczych lamp czy żarówek, bo wyskakują bezpieczniki. Jest więc jakiś problem techniczny, więc muszą ustalić przyczyny i je zlikwidować – mówi sekretarz miasta.
Czytaj również: