Wydatki na park w Skierniewicach
Porównujemy koszty utrzymania parku w Skierniewicach z kosztami utrzymania niedawno rewitalizowanych parków w Polsce.
Do końca tego roku na koszt bieżącego utrzymania skierniewickiego parku przeznaczono 200 tysięcy złotych. Według szacunków ustępującego prezydenta miasta, roczny koszt utrzymania obiektu o powierzchni 22 ha powinien zamknąć się w kwocie 0,5 mln złotych. Dużo to czy mało? Porównajmy z kosztami utrzymania innych, niedawno rewitalizowanych parków w Polsce.
Park miejski im. Józefa Piłsudskiego w Zakopanem o powierzchni 3,1 ha zrewitalizowano (wraz z placem Niepodległości) za około 17 mln złotych. Kompleksowa przebudowa objęła parkową zieleń, powstały place zabaw dla dzieci, zaplecze sanitarne i muszla koncertowa. Park został otwarty w 2013 roku, zdobywając pierwsze miejsce w 7 edycji konkursu „Polska Pięknieje - 7 Cudów Funduszy Europejskich”. Utrzymanie perełki jednak tanie nie jest.
W skali roku wygląda to następująco. Utrzymanie letnie oraz zimowe, wywóz śmieci, czyszczenie urządzeń, oświetlenie parku, ochrona i monitoring kosztują w sumie ponad 225 tysięcy złotych. Do tego dochodzi koszt toalet i pracowników (prawie 52 tys. zł), naprawy zniszczeń (40 tys. zł), utrzymanie muszli koncertowej (około 6 tys. zł) oraz koszty operacyjne ponoszone przez miasto (29 tys. zł). W sumie daje to 352 tys. złotych rocznie.
Czytaj również: Bronisław Komorowski otworzył park w Skierniewicach
Ponadto, jak informuje Szymon Zatorski, rzecznik zakopiańskiego ratusza, przewiduje się okresowe remonty całej parkowej infrastruktury realizowane co 5 lat. Mają pochłonąć około 180 tys. zł.
W Żyrardowie roczne utrzymanie zrewitalizowanego parku Dittricha (powierzchnia 5,8 ha) kosztuje miasto ok. 45 tys. zł.
– Podstawowe prace wykonywane w parku to: sprzątanie, opróżnianie koszy, koszenie trawy, grabienie i wywóz liści, odśnieżanie, pielęgnacja zieleni, m.in. usuwanie suchych gałęzi drzew, przycinanie krzewów – informuje Anna Wasek z wydziału promocji UM w Żyrardowie.
Również Toruń ma się czym pochwalić. Zabytkowy Park Bydgoski o powierzchni 25 ha zrewitalizowane kosztem około 18 mln złotych. Zbudowano dwie toalety, dwa place zabaw, amfiteatr, mostek. Park nie ma ogrodzenia.
– Po rewitalizacji wzrosły nam koszty utrzymania i wynoszą rocznie około 250 tysięcy złotych, przede wszystkim za koszenie i inne prace przy zieleni – mówi Elżbieta Adamiak z wydziału środowiska i zieleni UM w Toruniu.
Czytaj również: Tak kiedyś wyglądał park w Skierniewicach [ZDJĘCIA]
Urzędniczka zachwala przede wszystkim toalety (płatne 1 zł), jakich w Toruniu nigdzie indziej nie ma.
– Całkowicie zautomatyzowane, samoczyszczące, na fotokomórki… Niestety, mieliśmy problem z wandalami. Trzeba było założyć kraty na drzwiach i zamykać na noc na kłódkę – wzdycha.
Za park w Skierniewicach odpowiada miejska spółka Zakład Utrzymania Miasta – dozoruje, sprząta, a zimą będzie odśnieżać. Spółka dba między innymi o wszystkie miejskie trawniki, zieleńce i kwiatowe kompozycje, jej pracownicy sami przygotowują rozsady. Wiosną na trawnikach i skwerach wysadzają tysiące kwiatów. Przed rozpoczęciem rewitalizacji parku miejskiego kosili tam trawę. Przygotowując się do przejęcia opieki nad parkiem w ZUM uzupełniono sprzęt.
Czytaj również: Posadzony przez prezydenta Komorowskiego Dąb Wolności usycha
– Kupiliśmy włoską kosiarkę do trawy, a także nowe koła i specjalne opony do naszego małego traktorka, żeby mógł bez szkód wjechać w parkowe alejki – wylicza Piotr Majka, prezes ZUM.
Jaki będzie dalszy los odpowiedzialności ZUM za park nie wiadomo – jak doszły nas słuchy, nowy prezydent miasta podobno rozważa możliwość przejęcia opieki nad parkiem przez Instytut Ogrodnictwa. Czyżby brak wiary w możliwości wyspecjalizowanej spółki miejskiej?