Mirosława Przygodzińska: Książce i bibliotece wierna od lat
Mirosławę Przygodzińską zna każdy, kto ze skierniewicką biblioteką, ale i nie tylko, miał choć trochę do czynienia. Mieszkańcy ją lubią i zapamiętują, bo jest bardzo otwarta i kontaktowa.
Mirosława Przygodzińska, urodzona w Rawie Mazowieckiej, pierwsze lata swojego życia mieszkała w Kurzeszynku, z domu z lasem i ogrodem.
W czwartej klasie podstawówki przeprowadziła się z rodzicami do Skierniewic, gdzie chodziła do SP nr 4. Następnie było LO im. Prusa. Planów i marzeń na przyszłość było wiele. Chciała być stewardessą, archeologiem. Na studia wybrała turystykę na AWF, ale los zdecydował inaczej i nie mogła przystąpić do egzaminów. Po maturze zaczęła pracować w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Handlu. Nie zagrzała tam miejsca zbyt długo, bo jak mówi z uśmiechem, wydatki zaczęły przekraczać jej dochody.
Mając w kieszeni studium bibliotekarskie w roku 1985 rozpoczyna pracę w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Skierniewicach. - W tym roku stuknęła mi 30-tka! -dodaje.
W międzyczasie ukończyła Akademię Pedagogiczną w Krakowie z kierunkiem bibliotekoznawstwo i informacja naukowo-techniczna. Jest starszym kustoszem. -W podstawówce miałam przeczytane w bibliotece wszystkie książki przeznaczone dla mojego wieku -wspomina.
Wspomnień związanych z biblioteką ma wiele. Jej początki to praca z dziećmi: teatrzyki, choinki, pikniki, grupa wokalno-teatralna. Wszystko po to, by nauczyć najmłodszych szacunku do drugiego człowieka.
W 2004 roku została kierownikiem działu udostępniania zbiorów w Miejskiej Bibliotece Publicznej i tę funkcję pełni do dzisiaj.
-Po zajęciach z dziećmi przyszedł czas na dorosłego czytelnika -mówi.
Wyszukuje autorów, ciekawych ludzi, organizuje wystawy i kolekcje - zajęć ma bardzo wiele. A przy tym wszystkim pani Mirka umiejętnie wykorzystuje cechę, jaką jest łatwość w nawiązywaniu kontaktów i dar przekonywania innych.