Mirosławę Przygodzińską zna każdy, kto ze skierniewicką biblioteką, ale i nie tylko, miał choć trochę do czynienia. Mieszkańcy ją lubią i zapamiętują, bo jest bardzo otwarta i kontaktowa.
Pani Mirka od dziecka coś zbierała. Z mężem Konradem poznali się na parkiecie. Marzy o domku ze starodrzewiem.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.