(nie) kulturalny relaks

Czytaj dalej
Skierdelek

(nie) kulturalny relaks

Skierdelek

Skierdelek, często zmęczony i przepracowany, zawsze z zazdrością spogląda na poduchę, w którą zapada się wydział kultury.

Marzy mu się tak samo wielka, mięciutka, tylko budę ma ciut za małą, żeby potężny mebel weń wepchnąć.

W sumie przyzwyczaił się do tego niecodziennego wyposażenia urzędu, aż mu mieszkanka Skierniewic zwróciła uwagę.

- Bywam w tym wydziale i widzę, że jedna pani cały czas w tej poduszce się buja - mówi kobieta. - Nawet nie wstaje, bo pewnie niełatwo się z takiego siedziska wydostać. Jak oni w tym wydziale pracują?

Ano ciężko, droga pani, dlatego i nagrody za pracę dostają, i relaksować się w godzinach pracy muszą. Machając nóżką, co może rzeczywiście mało kulturalnie wygląda...

Skierdelek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.