Pasztet tylko dla wybranych
Skierdelek został zaproszony na spotkanie z wybitnymi twórcami.
Zdziwił się bardzo, kiedy rozmowa zeszła na... pasztet.
"Kruchy jest najlepszy, od pierwszego kęsa wiadomo, kiedy pasztet warto jeść, a kiedy nie" - usłyszał.
Nagle odzywa się współgospodarz spotkania i mówi, że skoro o jedzeniu mowa, to on zaprasza panów...
i tu współgospodarz zamilkł, a Skierdelek zrozumiał, że woda to i owszem, ale obiad już nie dla niego.