PO i PiS przemówiły ludzkim głosem
Kiedy Skierdelek zaplątał się przypadkiem na uroczystość 150-lecia powiatu i gdy zobaczył tych wszystkich polityków, miał ochotę czmychnąć czym prędzej.
Tymczasem spotkało go miłe rozczarowanie.
Pani poseł z PO i pan poseł z PiS do gratulacji i życzeń wstali RAZEM; wręczyli kwiat RAZEM; mówili PODOBNYM językiem!
Aż się prowadzący uroczystość ucieszył i powiedział, że jak widać, opozycja i koalicja mogą mówić jednym głosem.
Szczęścia Skierdelka nie zmąciła nawet uporczywa myśl - a jeśli to przez ten kwiat, że był jeden, te życzenia razem składali?