Siemano kolesław, czyli o policyjnych pogadankach
Skierdelek trafił przypadkiem na wykład swoich ulubionych panów policjantów, których zawsze słucha uważnie.
W końcu tak znany pies, jak on, po prostu musi być na bieżąco ze wszystkimi informacjami. Tym razem mówili o dopalaczach i przemocy.
Wszystko było dobrze do momentu wyświetlenia prezentacji przygotowanej przez policję. Padały w niej zwroty, których Skierdelek, jak psia kostka, nigdy nie słyszał.
Młodzi ludzie z ekranu mówili do swoich rówieśników:
- O maj gad!
- Ej, wyślę ci emajla.
Jednak te zwroty to nic w porównaniu z wyczytaną przez niego informacją w broszurze, gdzie koledzy witają się słowami „Siemano kolesław!”
Piesek dawno się tak nie uśmiał i pozostaje mu tylko mieć nadzieję, że takie pogadanki w przyszłości będą konsultowane z młodzieżą, która w końcu najlepiej zna swój język.