Skierdelek szukał kultury i sztuki
Skierdelek zabłąkał się w sobotni wieczór - tam wieczór, godzina 17 to była - do Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach.
Wszedł i stanął zadziwiony: ciemno, głucho, pusto i ponuro.
Gdzie ta kultura, i gdzie ta sztuka?!? - zawył z rozpaczy - ba, gdzie cokolwiek?!
Skierdelek po raz pierwszy poczuł wdzięczność do osoby, która zadecydowała o lokalizacji straży miejskiej w CKiS:
pomyślał, że jak go ktoś w tej głuszy napadnie, to go obronią.