Tomasz Gołębiewski: Zakochany w pomaganiu ugodzony strzałą amora
Tomasz Gołębiewski wchodzi w akcje na sto procent. Na swój pierwszy rower zarobił zbierając truskawki.
Tomasz Gołębiewski, skierniewiczanin, po raz pierwszy zakochał się w podstawówce. I choć szkolna miłość nie przetrwała, jak wyznaje, w końcu trafił na tę jedyną.
- To była strzała amora. Urzekł mnie jej skomplikowany charakter. Marta ma na mnie bardzo pozytywny wpływ - opowiada z uśmiechem.
Tomek jest człowiekiem, któremu trudno usiedzieć w miejscu. Im bardziej napięty kalendarz i im więcej na głowie, tym lepiej się odnajduje. Jest w swoim żywiole, kiedy wokół niego dużo się dzieje. Wchodzi w akcję na sto procent i pomimo zmęczenia z jego twarzy nie schodzi uśmiech.
Od wielu lat wielką pasją Tomasza jest jazda na rowerze. Na swój pierwszy rower zarobił w szóstej klasie zbierając truskawki. - Od tamtej pory rowerem jeździłem dużo, choć nie tak jak ostatnio - śmieje się. Śmiało można też stwierdzić, że dzięki rowerowej pasji odkrył jaką przyjemność sprawia mu pomoc innym. - Organizowanie akcji charytatywnych wyszło przypadkiem - wyjaśnia. - Miałem marzenie, by rowerem pojechać nad morze. Później przyszła do głowy myśl żeby połączyć to z jakąś akcją. Usłyszałem o chłopcu, który potrzebuje pieniędzy na operację serca. Tak zaczęło się moje pomaganie.
Pierwsza akcja „Kamilowe bajki” odbyła się w 2014 , potem Tomasz zorganizował akcje Marcelowi, Julce, Marzenie, Tomkowi. I to nie będzie koniec. - Dalej chcę pomagać. Marzę by powstała fundacja, dzięki której będziemy pomagali potrzebującym - zdradza.
Kolejną cechą Tomka jest umiejętność gromadzenia wokół siebie ludzi. Dzięki temu powstała grupa, która już nie raz pokazała, że da się bez wielkich środków zrobić świetną akcję.
Poza tym interesuje się motoryzacją, a w wolnych chwilach zajmuje się filmowaniem.
Do zainteresowań Tomasza należy także zdrowy tryb życia. Jest prezesem Skierniewickiego Stowarzyszenia Sportowe Wariacje. Cały czas też stawia sobie nowe cele i wyzwania. W planach ma w tym roku kolejny wyczyn rowerowy.
-Będzie to samodzielną wyprawa do Szczecina - kwituje.