Wodociąg jest, a wody brak
Gdy w Dębowej Górze odkręcają krany, nic z nich nie leci. Wójt twierdzi, że to rezultat suszy, a na dodatek mieszkańcy używają wody z gminnej sieci wodociągowej do podlewania ogródków i upraw polowych.
Mieszkańcy części Dębowej Góry od dawna cierpią na niedobór wody z gminnego wodociągu. Chodzi o posesje zlokalizowane przy drodze powiatowej, od zakrętu przy dawnej gminnej spółdzielni w kierunku Żelaznej.
- Problemy z wodą powtarzają się od około 20 lat - narzeka mieszkanka tego rejonu Dębowej Góry. - Ostatnio nie było jej koło tygodnia. Pojawiała się rano i leciała z kranu ledwo, ledwo. Od godziny 17 natomiast już w ogóle jej nie było. Na szczęście ja mam swoją studnię, więc aż tak bardzo mi to nie doskwiera, ale w większości domów prywatne studnie zostały pozasypywane od czasu, jak zbudowano wodociąg. A wieczorem człowiek chciałby się jednak wykąpać po całym dniu pracy...
Zdaniem władz gminy kłopoty stwarzają sami mieszkańcy.
- Tam jest tak zawsze w sezonie letnim, gdy nie ma opadów - mówi wójt gminy Skierniewice Dominik Moskwa. - Wystosowałem do mieszkańców apel o to, aby nie używali wody z wodociągu do nawadniania ogródków, a nawet upraw polowych, ale to wołanie na puszczy. O ile normalnie hydrofornia dawała około 280 metrów sześc. wody na dobę, to ostatnio nawet 750.
Wójt podkreśla również, że ta część miejscowości znajduje się na końcu instalacji wodociągowej i jeżeli zaczyna się niedobór wody, to właśnie tam.
- Mogliby podłączyć nas do studni w Józefatowie i problem by zniknął - mówią mieszkańcy.
Kłopot w tym, że nowa studnia i hydrofornia w Józefatowie jeszcze nie istnieją. Gmina pracuje nad projektem tych urządzeń.
- Koszt realizacji tej inwestycji wynosi ok. 2 mln zł, musimy więc poczekać na pieniądze unijne, bo sami nie damy rady. Gdy już zbudujemy studnię i hydrofornię w Józefatowie, cały wodociąg zepniemy w pierścień i problem będzie rozwiązany docelowo - tłumaczy Dominik Moskwa. - Natomiast w tym roku Dębowa Góra będzie podłączona do wodociągu skierniewickiego i sytuacja powinna się poprawić.
Prawdopodobnie mieszkańcy Dębowej Góry będą musieli wówczas ponosić wyższe opłaty, bo woda z wodociągu miejskiego jest droższa niż z gminnego.