Skierniewiczanin nie rozumie sensu kolejności wykonywanych prac budowlanych. Każda inwestycja drogowa w centrum miasta musi powodować utrudnienia - uważają w ratuszu.
Od tygodni skierniewiczanie dopominają się uporządkowania zrytej i tonącej w błocie alejki w parku, od mostu kolejowego do kładki przy ulicy Łowickiej. Jak na razie to wołanie na puszczy.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.