W dniach 4 - 15 września przebywałem na urlopie wypoczynkowym. Podczas długich rozmów w roku ubiegłym, kiedy podjąłem decyzję z moją partnerką Barbarą o wspólnym zamieszkaniu, mówiliśmy o swoich zainteresowaniach. Wśród nich wymieniliśmy wyjazdy w...
Z dniem 7 stycznia 1988 roku miałem mały jubileusz - XXV lat pracy w PKP i pierwszą nagrodę jubileuszową. Mój naczelnik, kiedy jeszcze pracowałem na Odolanach stwierdził, że kiedy się odbierze pierwszą nagrodę jubileuszową, to można mówić o sobie,...
Po spotkaniu z kierownictwem zakładu, otrzymaliśmy ubrania robocze i przystąpiliśmy do pracy. W czasie przerwy - pracowaliśmy na pierwszą zmianę - otrzymywaliśmy gorący posiłek (zupa, sztuka mięsa, knedliki i zestaw surówek). Ponieważ nie wszyscy...
Zawsze zaraz na początku roku byłem starszy o jedną cyferkę, ale mając 36 lat, byłem gotowy na najtrudniejsze wyzwania. Współpraca ze zwierzchnikami układała się wręcz wzorowo, plan pracy był tak skonstruowany, że na każdą służbę miałem czym...
Jeździłem odwiedzać oczywiście siostrę, która owdowiała w wieku niespełna 40 lat i przeniosła się z Wrocławia, gdzie mieszkała, do domu rodziców oraz tatę. Było mi ich żal, ponieważ ja miałem pełną rodzinę, dwóch synów, a oni mieli siebie i...
31 grudnia mieliśmy z Tadziem obsługiwać pociąg relacji Berlin-Leningrad , na odcinku Warszawa Gdańska-Kuźnica Białostocka. Dzień wcześniej synoptycy ostrzegali, że w nocy pojawią się obfite opady śniegu i znacznie obniży się temperatura. Ich...
Minęły równe trzy miesiące i musiałem przypomnieć sobie szlaki do Gdyni, Bydgoszczy, Torunia, Helu, Rzeszowa, Przemyśla, Suwałk i Ełku. Czując potrzebę firmy i zważywszy na sezon urlopowy, uwinąłem się z tym problemem w ciągu tygodnia i już od...
Po zapoznaniu się ze szlakami 28-29 czerwca ruszyłem pociągiem nr 1807 Warszawa Wschodnia - Kołobrzeg na lokomotywie SP45-060 z maszynistą Stasiem Czapskim, który pracował w pracy manewrowej.
Kiedy przyszły wakacje dwa akademiki politechniki były oblegane przez społeczność międzynarodową. Doskonale pamiętam, jak je przy ulicy Polnej budowano. To słynny Mikrus i Riviera.
Czas trwania kursów to zarazem czas urlopów. Na jednym z wykładów zwróciła się donas kierowniczka administracji , czy ktoś z kursantów nie mógłby pomóc w pracy. (...) I znów wybór padł na mnie.
Czas trwania kursów to zarazem czas urlopów. Na jednym z wykładów zwróciła się donas kierowniczka administracji , czy ktoś z kursantów nie mógłby pomóc w pracy. (...) I znów wybór padł na mnie.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.